Otwartość kulturowa

Badania psychologiczne – tożsamość kulturowa a nastrój

Czy jesteś otwarty na innych? To zależy, od twojego nastroju!

Co sprawia, że czujemy się Polakami? Czy wartości, które wpoiła nam nasza kultura – czy to rozumiana wąsko, jako kultura polska, czy szeroko – jako europejskie dziedzictwo kulturowe, są stabilne i trwałe niezależnie od okoliczności?

Czy i kiedy jesteśmy w stanie otworzyć się na wartości innych kultur? Na takie pytania, za pomocą szeregu ciekawych eksperymentów starali się odpowiedzieć badacze z University of British Columbia. Zobaczmy co odkryli…

Nasze dziedzictwo kulturowe wpływa na całe nasze życie. Wychowywani w określonych normach kulturowych przyswajamy je i żyjemy według nich. Choć osobniczo różnimy się od siebie, są pewne wspólne poszczególnym kulturom cechy – przykładowo, Azjaci myślą kolektywnie i społecznie, Amerykanie to indywidualiści. Tożsamość kulturowa daje poczucie bezpieczeństwa ale może też ograniczać – chociażby przez to, że trudniej nam zrozumieć obcą kulturę, trudniej czerpać z doświadczeń osób o odmiennych wartościach.

Otwartość na inne kultury – badanie psychologiczne

Z badań przeprowadzonych na Uniwersytecie British Columbia wynika, że nasza otwartość na wartości kulturowe innych osób jest zależna od nastroju. Jeśli jesteśmy w dobrym humorze, chętniej przełamujemy własne stereotypy myślenia wdrukowane nam przez kulturę i eksperymentujemy. Gdy jesteśmy smutni, zamykamy się w kręgu tego co stabilne i dobrze znane. To ciekawe wnioski, ale bardziej ciekawy był sposób, w jaki badacze do tego doszli:

Najpierw wybrano przedstawicieli dwóch skrajnie różnych kultur – Azjatów, którzy są rodzinni i nastawieni kolektywnie oraz Europejczyków – niezależnych indywidualistów. Badanych wprowadzano w dobry, bądź smutny nastrój (w tym celu jednej z grup puszczano Mozarta, drugiej Rachmaninowa, lub też jednej grupie kazano trzymać ołówek w zębach- co zmusza twarz do uśmiechu i zwrotnie wprowadza w dobry nastrój, lub w ustach, co powoduje ściągnięcie ust i pogorszenie nastroju).

Po wprowadzeniu badanych we właściwe nastroje, kazano im wybrać jeden długopis z grupy 5 długopisów, z których 4 były niebieskie a jeden czerwony.Założenie było takie: Azjaci, jako że kolektywni, wybiorą niebieski. Europejczycy – czerwony. I tak rzeczywiście było, ale tylko w grupie „smutnych badanych”. Dobry nastrój zachęcał do łamania stereotypów kulturowych.

Inną formą badania tożsamości był przedstawiany badanym kwestionariusz, z pytaniami typu „kim jestem” po których dało się oszacować te bardziej kolektywne i te bardziej indywidualne sposoby postrzegania świata.

Co z takich śmiesznych badań tak naprawdę wynika? W dobie globalizacji bardzo wiele. W momencie kiedy stale migrujemy i emigrujemy nasza otwartość vs zamknięcie na kulturę obcego kraju może doprowadzić do tego, że uda nam się stworzyć globalną wioskę, w której łatwo zaakceptujemy odmienność innych i będziemy się w stanie z nimi dogadać, albo też będziemy trzymać się razem w jednorodnych grupach i tworzyć enklawy. Tak jak teraz w Polsce wygląda sytuacja Romów czy Koreańczyków.

Innymi słowy – jadąc do innego kraju lepiej mieć pozytywne nastawienie i wzbudzać w sobie pozytywne emocje, tylko wtedy bowiem będziemy w stanie otworzyć się na kulturę innych.

fot.:Daria Sannikova z Pexels