Zmiana otoczenia, często również miejsca zamieszkania, nowe obowiązki związane z nowych trybem nauki, często również presja rodziny na dobre wyniki na uczelni powoduje, że spora ilość studentów zaczyna odczuwać objawy depresji. U studentów z depresją dwa razy bardziej jest zaś zwiększone ryzyko porzucenia uczelni przed zakończeniem edukacji. Jak wynika jednak z badań przeprowadzonych na University of Michigan, studencka depresja może mieć różne oblicza.
Dwoma rdzeniami depresji występującymi u studentów jest obniżenie nastroju oraz utrata zainteresowania aktywnością. Niektórzy studenci objawy depresyjne skoncentrowane maja jednak jedynie na pogorszeniu samopoczucia, nie tracąc przy tym zainteresowania swoimi studiami. Mówiąc prościej – nadal się uczą, a to że czują się gorzej, przypisują stresującemu studenckiemu życiu. W efekcie nie porzucają studiów, ale też nie decydują się na leczenie, co prowadzić może do pogłębienia się nastroju depresji i przejścia w jej chroniczny stan. Z drugiej strony, studenci, którzy cierpią na pełno objawową depresję skłonni są do porzucenia studiów, co zwrotnie pogłębia stan choroby.
Jeśli więc jesteś studentem, a w swoim otoczeniu zaczynasz czuć się coraz gorzej, wychodzisz z akademika jedynie na wykłady i masz poczucie, że przytłacza cię stres – nie bagatelizuje swojego stanu. Być może to co odczuwasz nie jest przeciążeniem pracą czy stresem, ale początkami depresji.
fot.: Harrison Keely/SXC
Dodaj komentarz