Czy drastyczne zdjęcia na papierosach zachęcają do rzucenia palenia?

Od jakiegoś czasu, na paczkach papierosów mamy gustowne, czarno białe ostrzeżenia o szkodliwości palenia. Na początku, być może zastanawiały one palaczy, teraz jednak większość palaczy nie zwraca na nie uwagi, bądź mówi do sprzedawcy w kiosku – „proszę te bez impotencji”.

Czy przekazem umieszczonym na paczce papierosów można zniechęcić kogoś do palenia lub zmotywować do rzucenia zgubnego nałogu?

Kilku psychologów w kilku krajach zajęło się tym zagadnieniem. Okazuje się, że odpowiednie kolory i piktogramy mogą albo uspokajać palacza i powodować większy komfort psychiczny (przez postrzeganie mniejszego zagrożenia dla zdrowia) lub też skutecznie odstraszać od palenia.

Jak zachęcić do palenia?

Im bardziej jasne kolory opakowania, tym bardziej przyjaźnie palacze postrzegają paczkę papierosów. Im jaśniejsza tym „mniej szkodliwa”. Jeśli do tego jeszcze, producent zaopatrzy opakowanie w obrazek czystego i ładnie narysowanego filtra, każdy palacz jest już spokojny o swoje zdrowie.

A jak zniechęcić do palenia?

Jako pierwsza spróbowała Kanada, wprowadzając na opakowaniach papierosów dość drastyczne piktogramy obrazujące przeżarte rakiem płuca, czy skutki udaru. Piktogramy wprowadzono w 2001 roku i do tej pory wprowadziło je 27 innych państw (np Brazylia, Paragwaj, Chile, Australia). Czy działają?

Tematem zajął się psycholog Geoffrey Fong. Dowiódł on, że piktogramy działają, o ile tylko zostaną właściwie dobrane – przekaz musi być jasny i podany wprost oraz nie może pozostawiać miejsc na niedomówienia, palacze będą bowiem interpretować go tak, aby uniknąć dyskomfortu związanego z postrzeganym zagrożeniem a byciem w szponach nałogu. Innymi słowy, jeśli na opakowaniu umieścimy zdjęcie osoby palącej – nawet bardzo zniszczonej paleniem – palacz nie zauważy niezdrowego kolorytu skóry, rozszerzonych porów na twarzy i zmarszczek, ale wizerunek osoby palącej zinterpretuje jako przyzwolenie na palenie.

Trzeba przyznać, że niektóre ostrzeżenia bazujące na wywołaniu wstrząsu są rzeczywiście mocne.

fot.:Gerd Altmann / Pixabay.com