Każdy z nas, raz na czas odczuwa spadek motywacji do działania, ma gorszy nastrój, staje się bardziej rozdrażniony i płaczliwy. To objawy depresyjnego nastroju, błędnie nazywanego przez ludzi depresją. W odróżnieniu od depresji sensu stricte, która jest chorobą wymagającą leczenia, „dołek psychiczny” to stan tymczasowy, który po kilku dniach przechodzi. Nie znaczy to wcale, że mając gorszy nastrój musimy to bagatelizować.
Pozytywne myślenie i kilka prostych tricków może sprawić że zamiast czekać aż „nastrój sam się poprawi” szybciej dojdziemy do formy i będziemy w stanie efektywnie zajmować się codziennymi sprawami i cieszyć nadchodzącą wiosną.
Co zatem można zrobić, aby poczuć się lepiej i szybciej zwalczyć ponury nastrój?
Śmiech leczy
Terapia śmiechem to jedna z najbardziej skutecznych metod. Mimo tego że nic Ci się nie chce i zamiast do śmiechu bardziej Ci do płaczu zmuś się do tego by spróbować się nieco pośmiać. Możesz wybrać się do kina na komedię, obejrzeć zabawne filmiki na YouTubie, sprawdzić nowe posty na wielu blogach i serwisach na których użytkownicy umieszczają zabawne zdjęcia i informacje. Choć na początku nie będzie to dla Ciebie śmieszne, po kilku chwilach rozluźnienie przyjdzie samo – jeszcze lepsze efekty osiągniesz, oglądając komedię z przyjacielem – śmiech jest bowiem zaraźliwy.
Dobre jedzenie
Pogorszenie nastroju i spadek motywacji może wiązać się też z nieodpowiednią dietą. Jeśli nie masz czasu na ustalanie racjonalnego menu na każdy tydzień, to kiedy dopada Cię chandra zafunduj sobie poprawiające nastrój jedzenie – płatki zbożowe, orzechy, soja i łosoś świetnie się do tego nadają.
Ćwiczenia fizyczne
Bywa, że gorszy nastrój jest wynikiem odczuwanego stresu. A stres to również napięcie mięśniowe, które możesz rozładować przez ćwiczenia fizyczne – wybierz się na basen, na siłownię lub na squasha. Intensywny trening sprawi, że poczujesz się lepiej. A nawet jeśli nie zadziała to od razu, to przynajmniej zmęczysz się na tyle, by szybko zasnąć. Gorszy nastrój bierze się też często właśnie z niewyspania.
Coś dla innych
Kiedy jesteśmy smutni i nic nam się nie chce, jesteśmy też nadmiernie w stałym stopniu skupieni na sobie. Cały swiat przestaje być ważny, liczy się bowiem tylko to, że jesteśmy smutni, ponurzy a cały świat jest przeciwko nam. Możesz spróbować pokonać tą passę robiąc coś nie dla siebie lecz dla innych. Może to być nawet tak prosta rzecz jak skomplementowanie kogoś. Nie dość że poprawisz humor współpracownikowi czy przyjaciółce, że zarobisz na tzw. „głaska” którym odwdzięczy Ci się ta osoba w przyszłości, to jeszcze poczujesz się świetnie właśnie dzięki temu, że sprawiłeś drugiej osobie przyjemność, Nie wierzysz? Spróbuj!
fot.:Andrea De Stefani
Dodaj komentarz