Zakupoholizm (uzależnienie od zakupów) dotyka głównie kobiety. Co ciekawe, w czasie kryzysu, zakupoholizm wcale nie okazuje się zanikać – ilość zakupoholików w czasie kryzysu rośnie. Wynika to z tego, że zaburzony sposób regulacji emocji powoduje, że czując zagrożenie związane z tym, że zubożejemy, chcemy dodatkowo pokazać sobie i światu, że nasza sytuacja nie uległa zmianie, a nawet mamy się lepiej niż dotąd.
Taki mechanizm powoduje, że osoby, które mają tendencje do tego, by regulować emocje za pomocą zakupów, w czasie kryzysu lub przy dużej inflacji, wpadają w uzależnienie głębiej. Jeśli widzisz, że zaczynasz niebezpiecznie przekraczać granicę podejmowania rozsądnych decyzji zakupowych, na korzyść dokonywania zakupów impulsowo i masz poczucie, że zakupoholizm już Cię dopadł (lub jesteś blisko popadnięcia w uzależnienie) musisz działać.
Sposoby radzenia sobie samodzielnie z zakupoholizmem
- Zacznij prowadzić dziennik wydatków. Na początku każdego miesiąca stwórz budżet wydatków i kontroluj codziennie jego stan. Na koniec miesiąca sprawdź, które pozycje były niepotrzebne, impulsowe i które wywołane zostały emocjami. Dzięki temu będziesz móc w kolejnym miesiącu lepiej kontrolować swoje wydatki.
- Stwórz plan spłaty zadłużenia. Omów go z bliskimi. Wyznacz dokładne raty wraz z datami ich spłaty i zaznacz je w swoim terminarzu jako priorytetowe.
- Przy każdej pozycji z Twojej listy wydatków z punktu 1 zaznacz, czy wydatek ten był potrzebą czy zachcianką – to pozwoli Ci ustalić, na które wydatki musisz zwracać większą uwagę. Pokaż listę zaufanej osobie – niech skontroluje to, czy wydatki, które uznałaś jako konieczną potrzebę, nie są w rzeczywistości niepotrzebną zachcianką.
- Spróbuj połączyć swoje wydatki „zachciankowe” z konkretnymi wydarzeniami (impulsami) z Twojego życia. Dzięki temu będziesz móc zastanowić się, co najczęściej powoduje, że dokonujesz nieprzewidzianych zakupów.
- Nie chodź samodzielnie po zakupy – staraj się zawsze mieć przy sobie osobę, która podejmuje racjonalne decyzje zakupowe. Ona powstrzyma Cię od dokonywania niepotrzebnych zakupów.
- Pozbądź się kart kredytowych. Pozostaw tylko karty debetowe. Ustal dzienny limit wypłat z bankomatu oraz limit wysokości płatności kartą. Płać za wszystko gotówką.
- Staraj się nie oceniać innych poprzez pryzmat tego co posiadają. Zamień zdanie „Krzysiek, ten co chodzi tylko w Dieslach” na „Krzysiek, ten który ma taki ładny uśmiech”.
- Nie korzystaj z promocji i wyprzedaży. Unikaj spacerów po galeriach handlowych w okresie wyprzedaży – wprawdzie zakupy na wyprzedażach mogą wiązać się z oszczędnością, ale nie w sytuacji w której jesteś zakupoholikiem! To jedynie wzmaga wydatki i powoduje zmniejszenie kontroli nad własnym uzależnieniem. Zakupoholik na wyprzedażach to alkoholik na wycieczce w browarze!
- Jeśli nie jesteś w stanie powstrzymać się od odwiedzania galerii handlowych, chodź do nich bez portfela i kart. Wprawdzie nadal będziesz odczuwać impuls do kupienia rzeczy, ale przynajmniej nie będziesz móc ich nabyć.
- Zastanów się nad tym, jakie rzeczy sprawiają Ci przyjemność w życiu i nie są związane z zakupami (lub wydawaniem pieniędzy). W sytuacji odczuwania impulsu do zakupów, zacznij robić coś innego, co sprawia Ci przyjemność. W ten sposób nauczysz się nowej, mniej szkodliwej metody regulacji emocji.
- Dołącz się do programów Anonimowych Zakupoholików – takie grupy organizowane są w niektórych ośrodkach terapii uzależnień w całym kraju.
- Zastanów się, czy poza działaniami związanymi z wyzwoleniem się od zakupoholizmu nie powinnaś zająć się własnymi emocjami. Może czas wybrać się do psychoterapeuty.
fot.:Andrea Piacquadio z Pexels
Dodaj komentarz