Kobiety, które cierpią na stwardnienie rozsiane mogą dzięki urodzeniu dziecka opóźnić postępowanie choroby. Oczywiście, nie namawiamy do macierzyństwa tylko po to, by dłużej zachować sprawność. Nowe badania medyczne udowadniają jednak, że ciąża i urodzenie dziecka rzeczywiście może pomóc w opóźnieniu procesu degeneracji układu nerwowego.
W Belgii przebadano 330 kobiet, które pierwsze symptomy SM miały w wieku miedzy 22-38 lat. Te z nich, które miały dziecko miały o 34 % większe szanse na to, ze choroba nie doprowadzi do takich problemów z poruszaniem się, że konieczna będzie laska lub pomoc osoby trzeciej. Wśród kobiet biorących udział w badaniu, dzieci miało ¾ kobiet. Wpływ macierzyństwa na spowolnienie rozwoju choroby został zauważony niezależnie od tego, czy kobieta urodziła będąc już chorą, czy też zaszła w ciąże jeszcze zanim ujawniły się pierwsze objawy SM.
Kobiety przebadano skalą EDSS (Expanded Disability Status Scale), która określa stopień upośledzenia sprawności w wyniku SM. Poziom szósty na skali określa się jako „Wymaga nieregularnie jednostronnej pomocy ortopedycznej, aby przejść około 100 metrów” – czyli chory potrzebuje laski do poruszania się. Wśród kobiet nie posiadających dzieci, od pierwszego objawu SM, do czasu osiągnięcia stadium 6-tego mija 13-15 lat. Tym, które mają dzieci – zajmuje to 22-23 lata.
Nie wiadomo do końca jakie są przyczyny takiego stanu rzeczy. Naukowcy tłumaczą wyniki poprzez fakt rozregulowania systemu odpornościowego podczas ciąży. System odpornościowy wytłumia się, aby nie dopuścić do odrzucenia płodu przez matkę- być może wpływa to też pozytywnie na redukcję ataków autoimmunologicznych na układ nerwowy. Drugie wyjaśnienie opiera się na zwiększeniu poziomu estrogenów w ciąży. Inne badania wykazują zaś pozytywny wpływ estrogenu na supresję M, poprzez stymulację produkcji mieliny.
Być może jest też trzecie wytłumaczenie – psychologiczne. Kobiety, które są matkami, chcą zapewnić swoim dzieciom jak najdłuższe poczucie stabilności i bezpieczeństwa i być może to ich chęć bycia pełnosprawnymi matkami dla swoich dzieci sprawia, że są w stanie powstrzymać rozwój choroby. Skoro mamy dowody na skuteczność placebo i wiemy, że śmierć voo-doo rzeczywiśce jest możliwa, to takie rozwiązanie zagadki opóźnienia rozwoju SM przez ciąże wydaje się również prawdopodobne.
To niesamowite że ciąża może w ten sposób działać na kobietę. Zawsze czytam artykuły na nasza-ciaza.pl, lecz tej informacji tam nie znalazłam.