Czym jest anorexia athletica? Jakie są jej objawy? Czy jest tak samo niebezpieczna jak anorexia nervosa?
Co to jest anorexia athletica?
Anoreksja jako jadłowstręt psychiczny jest dość dobrze opisana w literaturze. Poza zaburzeniem zwanym anorexia nervosa, występuje jednak jeszcze anorexia athletica – zaburzenie którego podstawą jest kompulsywna potrzeba aktywności fizycznej, której celem jest uzyskanie idealnej sylwetki. Tak jak w przypadku jadłowstrętu psychicznego – tak i w tym przypadku mamy do czynienia z zaburzeniem obrazu ciała, nie ma tu jednak elementu jadłowstrętu w identycznej, jak w anoreksji typowej, postaci.
W przypadku anorexia athletica, chory często również stosuje różnorodne diety lub głodówki, ale miewa również napady żarłoczności – takie jak w przypadku bulimii czy BED (Binge Eating Disorder). Zachowaniami kompensacyjnymi są tu jednak nie wymioty czy zażywanie środków przeczyszczających, ale nadmierna aktywność fizyczna, uprawianie sportu w takich ilościach, które prowadzi do fizycznego wyczerpania.
Anorexia athletica najcześciej dotyka sportowców, ale zapaść na nią mogą również osoby zaangażowane w aktywność fizyczną. Zaczyna się od chodzenia na siłownię, basen, zajęcia sportowe – z czasem, osoba zaczyna odczuwać poczucie winy, że opuściła trening oraz zaczyna ćwiczyć coraz więcej.
Typowe objawy anorexia athletica to:
- mocne skoncentrowanie na własnym wyglądzie i pragnienie posiadania wysportowanej sylwetki
- uprawianie sportu w ilościach, które mogą szkodzić zdrowiu fizycznemu
- brak czerpania przyjemności z ćwiczenia, traktowanie aktywności fizycznej jako konieczności
- stałe przekraczanie własnych granic- kolejne treningi, coraz dłuższe i bardziej intensywne
- brak zadowolenia z osiągnięć sportowych
- definiowanie siebie w kategoriach osiągniętej wagi / muskulatury
- przedkładanie treningów fizycznych nad pracę, odpoczynek, rozrywkę
- usprawiedliwianie nadmiernej ilości ćwiczeń przez określanie siebie jako osoby aktywnej / sportowca oraz twierdzenie, że prowadzony styl życia jest zdrowy
fot.:Andrea Piacquadio/ Pexels
Dodaj komentarz