Dla wielu kobiet, ich własne ciało to nieustanne pole bitwy. Idealny obraz sylwetki który mają, wzmacniany promowanym przez mass media wzorem wychudzonej modelki jako wzoru urody sprawia, że nieustannie się odchudzają i wyrządzają sobie krzywdę zarówno fizyczną (przez niedojadanie i ograniczanie ilości substancji odżywczych w organizmie) jak i psychologiczną (niskie poczucie własnej wartości, depresja). Zbyt pozytywny obraz własnego ciała, może jednak również negatywnie wpływać na zdrowie.

Nic się złego nie dzieje, jeśli swój wygląd akceptuje kobieta o normalnej wadze lub z lekką nadwagą – to pozytywne objawy zdrowia psychicznego. Jeśli jednak kobieta otyła uważa że jej sylwetka jest idealna, pojawia się trudność związana z niechęcią do podjęcia się odchudzania, nawet jeśli jest ono konieczne do zachowania zdrowia fizycznego.

Badania związane z postrzeganiem własnej sylwetki a obrazem sylwetki idealnej przeprowadzono na Uniwersytecie Temple. Podczas badania kobiety były ważone, mierzone, liczony był ich wskaźnik BMI a następnie pytano je o odbiór własnego ciała. 81% kobiet było generalnie zadowolonych ze swojego wyglądu (w całej grupie obejmującej zarówno kobiety z niedowagą, szczupłe, normalne, z nadwagą i otyłe). Potem, kobiety proszono o wybranie z kilkunastu zdjęć takich, które najwierniej oddają ich wymarzone sylwetki. Co piąta otyła kobieta wskazywała na zdjęcie kobiety otyłej. Kobiety te, nie miały żadnej motywacji do zmiany aktualnego stanu rzeczy, mimo iż ich tusza zagrażała ich zdrowiu. Następnie, kobiety proszono by wskazały zdjęcia modelek o podobnej do nich figurze. 86% kobiet otyłych wskazywało zdjęcia kobiet szczuplejszych niż one. Oznacza to, że nie tylko dla otyłych kobiet ich sylwetka jest odpowiednia, ale również mają one nierealistyczną ocenę swojego wyglądu.

Problemem nie jest to, że kobiety te czują się dobrze w swojej skórze, lecz to, że ich zdrowie jest zagrożone, a na zmianę stanu rzeczy szanse są niewielkie.

fot:california cowgirl/flickr.com