Przedłużające się okresy zimy i brak słońca powodują u osób podatnych na tego typu zmiany meteorologiczne stany depresyjne, charakteryzujące się obniżeniem nastroju i utratą energii życiowej. Depresja ta może rozpoczynać się nawet w listopadzie i trwać do marca lub nawet połowy kwietnia. Chory jest mniej zainteresowany światem zewnętrznym i innymi ludźmi, odczuwa zwiększoną potrzebę snu, ma zmniejszone lub wyraźnie pobudzone łaknienie i przestaje odczuwać pociąg seksualny.
Osoby, które depresja zimowa dotyka regularnie, powinny, przy pomocy terapeuty wypracować sobie strategie radzenia sobie z tą sytuacją i znajdywania zajęć, które pozwolą im na przetrzymanie okresu zimowego we względnie dobrej formie. W sytuacjach trudnych stosuje się naświetlania lampami, które imitują światło słoneczne.
cieszę się,że jest taka strona, razem zawsze łatwiej przetrwać te potworne, upiorne chwile bez słońca
PISZE O PORADE NIE WIEM CO SIE ZE MNA DZEJE NIE SPIE MAM LEKI BOJE SIE CIEMNOSCI A JAK UDA MI SIE PRZYSNAC TO 5 MIN I ZARAZ WSTAJE Z LEKIEM ZE NIE MAM POWIETRZA .PROSZE O PORADE BO JUZ JESTEM U KRESU SIL .IRENA