Opis
Jak mądrze wychowywać dziecko? Zasady, nagrody i kary.
Mamy nadzieję, że lektura tej publikacji pomoże Ci w stawaniu się dobrym rodzicem. Pamiętaj, że to najtrudniejsza, najbardziej wymagająca rola, z jaką przyszło Ci się zmierzyć, ale jednocześnie najpiękniejsza i dająca najwięcej miłości.
Z publikacji dowiesz się m.in.:
- Jaki masz styl wychowania – zrób krótki test i sprawdź, który jest Ci najbliższy!
- Które postawy wychowawcze Ci towarzyszą?
- Po co są zasady i granice? Jak je wyznaczać i jak wprowadzić w życie?
- Kiedy, jak i za co nagradzać dziecko?
- Czemu służą kary, jakie są ich rodzaje i jak je stosować?
Liczba stron: 59 (pdf B5). Zobacz poniżej przykładowe strony:
Przeczytaj fragment…
Kara – trudny i unikany temat. Dlaczego?
Temat karania w oddziaływaniach wychowawczych wzbudza sporo kontrowersji. Już samo to słowo ma pejoratywne konotacje i kojarzy się je z nieprzyjemnym doświadczeniem. Wymieniając emocje towarzyszące karaniu wspominamy o lęku, strachu, napięciu, awersji, bólu. Unikamy więc sytuacji, w których może nas spotkać kara.
Metoda karania służy dwom celom. Pierwszym jest eliminacja niepożądanych zachowań u dziecka, będąca reakcją na łamanie przez nie norm przy jednoczesnym wskazaniu, co jest dobre, a co złe.
Ale celem kary jest także intensyfikacja przez dziecko niektórych pożądanych zachowań czy czynności. Przykładem może być sytuacja ukarania dziecka za notoryczne spóźnienia. Przez intensyfikację rozumiemy tu wzbudzenie i rozwój zachowań prowadzących do uniknięcia kary, takich jak – w przypadku spóźnień – lepsza organizacja czasu, usystematyzowanie działań przed wyjściem i nieodkładanie ich na ostatnią chwilę, wcześniejsze nastawianie budzika etc.
Tak samo jak w przypadku nagród, kary dzielimy na wewnętrzne i zewnętrzne. Wewnętrzne to te, które zachodzą w naszej świadomości w postaci poczucia winy, wyrzutów sumienia. Zewnętrzne natomiast to konsekwencje wymierzane przez osoby inne niż winowajca. Tym co łączy oba rodzaje kar, są skutki – kara zewnętrzna powinna zawsze prowadzić do kary wewnętrznej, uświadomienia sobie, że postąpiliśmy źle.
Dobra i zła kara
Bardzo często w rozmowach rodziców i z rodzicami przewija się pytanie o to, jakie kary są najlepsze z wychowawczego punktu widzenia, czyli jakie nie spowodują poczucia krzywdy i urazu u dziecka. Zwykle dzieli się je więc na pedagogiczne i niepedagogiczne. Do pierwszych zaliczymy: wyrażanie smutku, zawodu, dezaprobaty; czasowe odebranie przywileju; brak nagrody. Niepedagogiczne kary to wszelkie kary fizyczne, izolacyjne, kary słowne, straszenie, wyzwiska.
Wyrażania w sposób werbalny i niewerbalny uczuć zawodu, smutku, dezaprobaty zazwyczaj nie kojarzymy z karami. Podobnie jak upominania dziecka, że robi coś, co jest niebezpieczne czy krzywdzące dla innych. W związku z czym bardzo często karzemy dziecko, nie zdając sobie z tego sprawy, wielokrotnie z tego samego powodu. Na przykład zwracamy uwagę na jego niepożądane wychowawczo zachowanie, następnie upominamy, później straszymy karą, potem stosujemy karę – jedną albo i więcej. Karzemy dziecko słownie, odbieramy przywileje, wstrzymujemy nagrody, izolujemy. Nagromadzenie kar nie prowadzi do korzystnych skutków wychowawczych, podobnie jak kary nieadekwatne do winy czy kary, których dziecko nie rozumie.
Tak nie karz dziecka!
Jedną z najbardziej dotkliwych kar jest czasowe wstrzymanie pozytywnych uczuć do dziecka. Występuje zarówno w postaci słów, jak i gestów. Przypomnij sobie, czy kiedykolwiek zagroziłeś dziecku, że przestaniesz je kochać albo lubić, gdy…
Jeśli tak było, nie stosuj tego nigdy więcej! Miłość do dziecka nie może być warunkowa, kochamy je zawsze i bez względu na jakiekolwiek okoliczności. Możemy za to nie lubić konkretnego zachowania dziecka, może ono, czyli to konkretne zachowanie, nie podobać się nam, bo godzi w ważne dla nas wartości. […]
Być może zainteresuje Cię również: Depresja nastolatka. Kompendium wiedzy dla rodziców
Opinie
Na razie nie ma opinii o produkcie.